Ogólne informacje na temat Polonii w Szwajcarii. Polonia w Szwajcarii wywodzi się z trzech fal emigracyjnych: • Osoby, które pozostały w Szwajcarii po II wojnie światowej (głównie byli żołnierze 2 Dywizji Strzelców Pieszych i nieliczni żołnierze 1 Dywizji Grenadierów). • Emigranci lat 60. i 70.
W każdym odcinku nasi rodacy zza granicy oprowadzą Tomka po swoim mieście i pokażą najbardziej fascynujące miejsca. Opowiedzą z czego znana jest miejscowa kuchnia oraz czy różnice kulturowe to bariery nie do pokonania. Pokażą gdzie mieszkają, opowiedzą czy udało im się znaleźć wymarzoną pracę i jak spędzają wolny czas.
Zabytki na Sardynii. Sardynia to miejsce obfitujące w atrakcje. Spędzając tutaj urlop, warto zobaczyć takie miejsca jak m.in.: – Cagliari – w stolicy wyspy zobaczymy np. rzymski amfiteatr z II w., założony w 1606 r. uniwersytet, kościół San Saturnino, katedra, kościoły z XVI-XVII w., fragmenty XIV-wiecznej fortyfikacji czy
Nasi bohaterowie przybyli tu, żeby spełnić swoje marzenia. Poznajcie Tomka, który śpiewa bas barytonem w Operze Wiedeńskiej, Anię, która pracuje w galerii, gdzie można kupić obrazy po 200 tys. euro, Sławka, który prowadzi pensjonat i Wojtka, który dzięki ciężkiej pracy mógł kupić sobie Harleya. Ich życie w Wiedniu
785 views, 3 likes, 0 loves, 1 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Polsat Play - official: Polacy w Świecie - Polsat Play dwa odcinki dzisiaj o 20:00 i 20:30 w #PolsatPlay.
Sławni Polacy na całym świecie – przykłady kolejnych pokoleń. Trudno nie zacząć listy najwybitniejszych Polaków od papieża Jana Pawła II. Karol Wojtyła urodził się w Wadowicach w 1920 roku. W roku 1978 został wybrany głową Kościoła Katolickiego. W trakcie swojego pontyfikatu słynął przede wszystkim z licznych pielgrzymek
Zbez. Choć Sardynia posiada wiele walorów turystycznych wciąż dla Polaków jest jednym z mniej znanych regionów Włoch. Przedstawiciele branży turystycznej Sardynii chcąc spopularyzować swoją wyspę licznie przybyli na tegoroczne Targi Turystyczne TT Warsaw. Swoją ofertę w Warszawie zaprezentowało 20 firm zrzeszonych w Asesoracie Turystycznym Regionu Sardynii. Wieczorna promocja Sardynii W wieczór poprzedzający warszawskie targi goście z Sardynii zorganizowali prezentację promującą turystyczne uroki swojej wyspy i regionalnej kuchni. Odbyła się ona w Akademii Kulinarnej Whirpool w Soho Factory. Imprezę zaszczycił swoją obecnością Ambasador Włoch, Alessandro De Pedys, który przywitał przybyłych gości. Przedstawiciele Asesoratu Turystycznego zaprezentowali 10 powodów, dla których trzeba pojechać na Sardynię. Są to wspaniały klimat, atrakcyjne plaże, piękne parki naturalne i obszary chronione, wspaniałe akweny do nurkowania, znakomite warunki do uprawiania sportów wodnych i sportów na świeżym powietrzu, nuragi (megalityczne, warowne wieże obserwacyjne, pochodzące z połowy II tysiąclecia i archeologia, uroki przyrody, wioski i miasteczka z wielowiekową tradycją, pobyty w winnicach, wydarzenia kulturalne, a także tradycje ludowe oraz rzemiosło. Jakość życia Wspólnym mianownikiem powyższych atrakcji turystycznych jest jakość życia - hasło przewodnie strategii promocyjnej Regionu Sardynii. Asesor generalny, Francesco Morandi stwierdził: Sardynia leży pośrodku Morza Śródziemnego, zachowując równowagę pomiędzy tradycją, a innowacją, kulturą, a naturą. To wyspa, gdzie klimat, piękno przyrody, zrównoważenie środowiskowe, gospodarcze i społeczne tworzą jedyny w swoim rodzaju system terytorialny gwarantujący optymalną jakość życia zarówno rdzennym mieszkańcom, jak i turystom, dający poczucie bezpieczeństwa i przyciągający inwestorów. To ląd wyjątkowy, zawieszony poza czasem i przestrzenią, który buduje trwałe, nierozerwalne więzi między mieszkańcami i ich gośćmi. O jakości życia na Sardynii i atrakcjach turystycznych wyspy przekonywały gości nie tylko opowieści gospodarzy, ale rówież krótki film prezentujący piękno i bogactwo Sardynii. Był też minikoncert muzyki ludowej w wykonaniu Mauro Palmasa i Luigi Lai, ilustrującej filmowe migawki o urokach wyspy. Przez żołądek do serca Ważnym elementem ukazującym jakość życia na Sardynii był pokaz przyrządzania na oczach gości specjałów kulinarnych z Sardynii. Chef sardyński, Battistino Menneas wspólnie z chefem Akademii Kulinarnej Whirpool, Marco Ghia pokazali zgromadzonym gościom jak przygotowuje się wybrane potrawy i opowiedzieli historię ich powstania. Zwieńczeniem prezentacji była degustacja specjałów lokalnych dań i win. Goście mieli okazję spróbować: pane frattau - tradycyjnego chleba z Sardynii podanego z jajkami przepiórek, wędzonego boczku z Oliena, suchej kiełbasy z Baronii, sera ricotta, mixu serów kozich i owczych oraz znakomitych, sardyńskich win: Cannonau i Vermentino. {gallery}9662{/gallery} Smakowanie uroków Sardynii - Z roku na rok zwiększa się ilość Polaków, którzy wybierają Sardynię jako miejsce wypoczynku i w ten sposób poznają jej uroki oraz jakość życia na wyspie - mówi Renata Olejnicka,właścicielka polskiego biura podróży Renata Travel na Sardynii. To właśnie dzięki jej staraniom Polacy coraz częściej odwiedzają tą piękną wyspę. W pierwszych 8 miesiącach tego roku na Sardynię wyjechało 17 tys. naszych rodaków, którzy skorzystali z 83 tys. noclegów. W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego odnotowano 24 % wzrost liczby przyjazdów naszych Polaków na Sardynię i 35,5 % wzrost wykorzystanych noclegów. Średnia długość pobytu polskiego turysty na wyspie wynosi obecnie 5 dni. Plasuje to Polaków na 11. miejscu wśród nacji najczęściej odwiedzających Sardynię. Bardzo ważnym czynnikiem, który przyczynił się do tego wzrostu jest uruchomienie tanich połączeń lotniczych, szczególnie do Cagliari, stolicy Sardynii. Według danych Ministerstwa Turystyki i Sportu z 2013 r. Włochy były dla Polaków drugą destynacją turystyczną pod względem ilości wyjazdów.
Przenieść się na stałe na Sardynię? Ten pomysł rozważa coraz więcej osób. Idea rozpoczęcia nowego życia poza Polską pociąga osoby pracujące on-line, a jest ich w obecnej sytuacji coraz więcej. O tym, by resztę życia spędzić na tej egzotycznej i gościnnej wyspie marzą też emeryci. Wśród kontaktujących się z naszym biurem rodaków, pojawiła się także nowa grupa – polskie rodziny opuszczające Wielką Brytanię. Obecne czasy sprzyjają zainteresowaniu takimi miejscami jak Sardynia. Z dala od wielkich aglomeracji i wielkiego przemysłu, w otoczeniu nienaruszonej przyrody, ze słońcem niemal każdego 7 powodów, dla których warto zamieszkać na Sardynii na stałe:1. POGODA300 w pełni słonecznych dni w roku to naprawdę coś! Gdy niemal każdego ranka budzi Cię słońce, nie trudno o uśmiech, pozytywne nastawienie i chęć do życia. Polacy, którzy zamieszkali na Sardynii podkreślają ogromny wpływ sardyńskiego klimatu na dobre samopoczucie. Większośc turystów bywa na wyspie w lipcu i sierpniu, ale klimat Sardynii pozwala cieszyć się jej urokami przez cały rok. W najgorętsze godziny dnia, w słońcu nawet w grudniu czy w lutym temperatury sięgają 26 st. C. Morskimi kąpielami możecie cieszyć się od maja do listopada, w styczniu zjecie prosto z drzewa dojrzewające wtedy cytrusy. Fantastycznym okresem na cieszenie się pięknem przyrody jest maj. Tu przeczytacie jak pięknie można spędzić czas w styczniu. Różnice między jesiennymi szarugami i zimowym mrozem w Polsce, a słońcem i przyjaznymi temperaturami przez cały rok na Sardynii to zdecydowanie jeden z podstawowych argumentów przemawiajacych za przeniesieniem się na NATURABajeczne plaże, majestatyczne góry, gaje oliwne, lasy dębów korkowych, wodospady, jaskinie, kaniony i termy. Niesamowite baseny skalne i niekończące się wzgórza pokryte śródziemnomorską makią. Flamingi, delfiny, wieloryby, dzikie konie, mnóstwo zwierząt na wolnym wypasie – cudowny świat morskiej i ladowej fauny. To wspaniałe, że są jeszcze takie miejsca na Ziemi! Jeśli zamieszkasz na Sardynii na stałe, masz pod ręka na codzień wszystkie te cudowności, którymi podczas pobytów wakacyjnych starałeś się nacieszyć jak najbardziej w czasie kilku dni. Nie musisz martwić się, że zabraknie Ci ciekawych miejsc do odkrywania, ta wyspa to naprawde “mały kontynent” i ma do zaoferowania tysiące fantastycznych zakątków. Pozwoli Ci uprawiać wiele sportów i aktywności w wodzie i na ZDROWIE I DŁUGOWIECZNOŚĆPo przeprowadzce na Sardynię znajomi będą o Was mówić – “i żyli długo i szczęśliwie”. Sardynia to jedna z 5 Światowych Blue Zones, czyli miejsc, gdzie ludzie żyją bardzo długo i do końca pozostają sprawni i zadowoleni z życia. Możecie być pewni, że i Wam się to udzieli, jeśli tu zamieszkacie. Doskonała, czysta ekologicznie bio żywność, czysta woda i czyste powietrze, pogoda ducha, cudowne sardyńskie slow life – ta wyspa to idealne miejsce na spędzenie szczęsliwej emerytury! Mieszkający tu Polacy dobrze wypowiadają się o miejscowej opiece to miejsce, gdzie wciąż z pełną swiadomością korzysta się z dobrodziejstw natury, by długo i zdrowo żyć, możecie przeczytać więcej na ten temat w tym artykule, a także tutaj. W obecnej, pandemicznej sytuacji Sardynia jest doskonałym wyborem miejsca do życia. Bardzo mała gęstość zaludnienia (w Polsce średnia ok 123 osób/km kw., na Sardynii tylko 69) to ogromna zaleta w dzisiejszych, wirusowych czasach. Musicie wiedzieć, że na Sardynii są rejony, np. Ogliastra, gdzie między lutym a czerwcem 2020 nie odnotowano ani jednego przypadku zakażenia wirusem LUDZIEMieszkańcy Sardynii to największy skarb tej wyspy. Gościnni, pogodni, wyluzowani. Duża ich część żyje od wielu pokoleń w mocnym związku z naturą, są mocno związani z najbliższą okolicą, szczerze kochają swoje miasteczko czy wioskę. Potrafią się cieszyć zwykłym, codziennym życiem i relacjami z bliskimi i na tym polu możemy wiele się od nich nauczyć. Są wierni pradawnym tradycjom, kultywują zwyczaje przodków, w czasie świąt noszą przepiękne stroje tradycyjne. Mieszkając na wyspie na stałe możecie stać się częścią tej cennej społeczności, brać udział w cyklicznych festach, festynach gastronomicznych, świętować niezwykle oryginalny sardyński karnawał, zaglądać na sardyńskie podwórka podczas jesiennych Cortes Apertas. Bliskie Polakom tradycje chrześcijańskie poczujecie podczas Wielkanocy czy Świąt Bożego Narodzenia. Polscy mieszkańcy wyspy doceniają sardyńską umiejętność świętowania i wspólnej także, że znaleźli na wyspie prawdziwych przyjaciół, na których mogą zawsze liczyć. Osobną, niezwykle ciekawą historię bardzo dawnych mieszkańców wyspy odkryjecie natomiast w kilku tysiącach miejsc związanych z prehistorią Sardynii, są rozsiane po całej wyspie. Dziś wielu młodych Sardyńczyków powraca do korzeni, odzyskuje stare receptury, wytwarza na bazie tradycji nowoczesne, zdrowe produkty, przeczytacie o nich na naszym blogu np tu oraz WCALE TAK NIEDALEKOSardynia to wyspa bardzo dla nas egzotyczna, z historią i kulturą sięgającą czasów Fenicjan, Kartagińczyków czy Rzymian. Także przyroda i klimat są tam zupełnie inne niż w Polsce. Jednak znajdziecie się tam w zaledwie 2,5 godziny lotu, w dodatku od wielu lat Ryanair gwarantuje stałe połączenie całoroczne 2 razy w tygodniu. Przybywa także lotów sezonowych, obecnie między majem a październikiem polecicie na Sardynię także z Warszawy, Wrocławia i Katowic. Nie skomplikowany jest dojazd autem z Polski i przeprawa promowa, np. z Livorno czy Genui. Mimo wyspiarskiej egzotyki to wciąż Europa, więc i zagadnienia prawne czy podstawowe zasady ekonomiczne niewiele różnią się od stosowanych w Polsce. Polak łatwo odnajdzie się w sardyńskich realiach prawnych i kulturowych, wiele osób na wyspie mówi po angielsku, trzeba także przyznać, że my Polacy bardzo szybko przyswajamy język RODACY NA WYSPIENa Sardynii mieszka na stałe wielu Polaków. W większości są to rodziny polsko-sardyńskie, jest także sporo pełnych rodzin polskich oraz polskich singli. Są ze sobą w kontakcie, na południu wyspy prężnie działa polsko-sardyńskie stowarzyszenie – Associazione Culturale Polacco-Sarda. Zamieszkujący wyspę Polacy wymieniają się cennymi informacjami w mediach społecznościowych, często współpracują i wspierają się na różnych polach. Urządzili swoje nowe życie na wiele różnych sposobów, część z nich prowadzi pensjonaty i domy wakacyjne, organizuje rejsy, są licencjonowani przewodnicy turystyczni. Na południowo-zachodnim wybrzeżu powstały 2 polskie bazy wind oraz BOGATY RYNEK NIERUCHOMOŚCI, DOBRE OKAZJE I POLSKA ASYSTA PRZY ZAKUPIEZa decyzją o kupnie domu lub mieszkania na Sardynii przemawia także obecna sytuacja na rynku nieruchomości. Na kupujących czekają setki domów i apartamentów, czasem w niezwykle okazyjnych cenach. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Osoby zainteresowane kupnem lub także wynajmem na dłuższy okres czasu domu czy mieszkania, mają naprawdę w czym wybierać. Wystawiane na sprzedaż są zarówno eleganckie, wykończone apartamenty w centrach większych miast jak i wymagające remontu wiejskie gospodarstwa, nierzadko z gajem oliwnym, sadem i bliskością morza. Na kupujących czekają luksusowe i wyposażone we wszelkie wygody wille oraz tańsze domki szeregowe. Ceny tych ostatnich bywają zbliżone do ceny mieszkania w Warszawie czy Krakowie. W rozważnym rozeznaniu tematu przyda się jednak fachowa pomoc rodaka mieszkającego na miejscu i znającego doskonale lokalne realia i niuanse prawne oraz podatkowe. Nasze biuro ma spore doświadczenie w tym zakresie. Zachęcamy do przeczytania relacji z kupna apartamentu w Golfo Aranci przez panią Annę – krok po kroku. Jesteśmy wieloletnimi ekspertami od Sardynii i z wielkim zaangażowaniem podchodzimy do każdego zapytania związanego z sardyńskimi celu otrzymania szczegółowych informacji prosimyo wypełnienie formularza lub kontakt z biurem.+48 517 417 659, info@
Włochy lubimy od dawna. Jest to jeden z tych krajów, do których możemy wracać wielokrotnie, mając gwarancję, że taki wyjazd będzie na pewno udany. Śródziemnomorska kuchnia, południowa nonszalancja i gwarancja rajskiej pogody to powody, dla których włoskie wojaże są przez nas zawsze dobrze wspominane. Sardynia bez wątpienia dołącza do miejsc, do którego kiedyś wrócimy. Sardynia jest czymś więcej niż typową wyspą z ładnymi plażami. Pomijając fakt, że wybrzeże Sardynii jest obiektywnie uznawane za jedno z najładniejszych w Europie, wyspa oferuje przyjezdnym znacznie więcej. Jeśli jesteście ciekawi, co dokładnie możecie zobaczyć na Sardynii poza pięknymi widokami i słońcem, zapraszamy do tego krótkiego artykułu. Poznaj 12 faktów o Sardynii, które Cię zaskoczą! Najważniejsze rozdziały relacji1 1. Wyspa Sant’ Antocio2 2. Chcesz zobaczyć flamingi na własne oczy? Jedź na Sardynię!3 3. Kraina duchów i wróżek. Pierwsza eutanazja miała miejsce na Sardynii?4 4. Sardynia – to w tym miejscu kupisz dom za 4 złote5 5. Nuragi – tajemnicze kamienne kopce6 6. Noże Arboresa z rękojeścią z kości muflonów7 7. Sardyńczycy potrafią robić dobre piwo kraftowe8 8. Wioska bandytów Orgosolo i miasteczko murali Muravera9 9. Kary do 10 tys. euro za wywóz piasku i muszli10 10. Wyspa 100-latków. Na Sardynii żyje się długo i szczęśliwie!11 11. Zwierzęta pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego12 12. Na Sardynii jest średnio 300 słonecznych dni w roku 1. Wyspa Sant’ Antocio Wyspa Sant`Antioco jest obecnie jedynym miejscem na świecie, gdzie jeszcze wyrabia się tkaninę bisiorową, zwaną też morskim jedwabiem. Sant’Antioco to mała wysepka połączona z Sardynią drogą lądową, ciągnącą się wśród rozlewisk, na których można zobaczyć różowiótkie flamingi. Największą miejscowością tego małego skrawka lądu jest miasto o tej samej nazwie – Sant Antocio, charakteryzujące się niską zabudową, wąskimi uliczkami oraz kameralnym portem. Główna promenada zmienia się wieczorami w pełen restauracji i sklepików tętniący życiem deptak. Nam najbardziej spodobał się plac, który w sezonie staje się areną zmagań lokalnych artystów. Ważnym portowym miasteczkiem wartym zobaczenia jest Calasetta, której symbolem jest rozpoznawalna, średniowieczna wieża. Ponadto Sant’ Anocio ma do zaoferowania piękne i wciąż dzikie plaże, z której najbardziej polecamy Cala Lungę – małą zatoczkę z reagge barem, gdzie w dość małym gronie spędziliśmy dwa dni plażingu. 2. Chcesz zobaczyć flamingi na własne oczy? Jedź na Sardynię! Wyspa Sant Antocio to miejsce bardzo lubiane przez flamingi. Po raz pierwszy w życiu mieliśmy okazję oglądąc to piękne ptactwo na własne oczy. Jadąc przesmykiem na wsypę Sant Antocio, można się zatrzymać na poboczu i poobserwować życie bajkowych flamingów. Niestety ptaki nie pozwalają na zbyt bliskie podejście, dlatego miłośnikom ornitologii polecamy zaopatrzyć się w dobre lornetki. Przebywając kilka dni na Sant Antocio, nie zdziwiło nas tym bardziej, że jej dumni mieszkańcy wykorzystują flamingi jako znakowanie swojego lokalnego, rzemieślniczego piwka Rubiu. Innym i to chyba największym skupiskiem flamingów na Sardynii jest rezerwat Molentargius, którego nam niestety nie było dane odwiedzić. 3. Kraina duchów i wróżek. Pierwsza eutanazja miała miejsce na Sardynii? Kadr z filmu L’accabadora w reżyserii Enrico Pau, opowiadający o losach młodej Annette. Kobieta jest spadkobierczynią ciemnych mocy swojej matki. Przygotowując się do wyjazdu na Sardynię, znaleźliśmy w internecie informację, że wyspa słynie z opowieści o duchach i wróżkach. Kiedy trafiliśmy przypadkiem na mały, lokalny festiwal kultury i tradycji sardyńskiej w podwórzu wyspiarskiego domu w Muraverze, usłyszeliśmy, że jedna z kobiet prowadzących tamtejszą galerię jest czarownicą. Niestety nie kontynuowaliśmy tematu, a kto wie, może była to jedna z postaci nazywanej cogas lub accabadora? Jak donoszą ludowe źródła Sardynii, cogas to czarownice z długim ogonem ukrywanym pod spódnicą, polujące na niemowlęta i przybierające różne postaci. O ile istnienie czarownicy z ogonem (cogas) jest mało prawdopodobne, o tyle historia o służebnicy śmierci czyli accabadorze wydaje się bardziej realna. Accabadora była kobietą mieszkającą tuż pod miastem, która pojawiała się w domach na zaproszenie rodziny osoby ciężko chorej i umierającej by skrócić jej męki. Dokonywała tego często przez uduszenie poduszką, skręcenie karku lub bicie drewnianym młotkiem lub kijem z drzewa oliwnego. Dziś jednak zaprzecza się istnieniu kobiet, które ówcześnie przeprowadzały eutanazję. 4. Sardynia – to w tym miejscu kupisz dom za 4 złote Kilka lat temu świat obiegała informacja o bardzo atrakcyjnych cenach domów na Sycylii. Ze względu na ówczesny kryzys i emigrację zarobkową Sycylijczyków, można było kupić nieruchomość na tej włoskiej wyspie za 50 tys złotych. Późniejsze informacje donosiły jednak, że zagrożeniem okazała się tamtejsza mafia, której ofiarami wymuszeń i rozbojów stawali się nowi nabywcy. W tym roku bardzo atrakcyjna oferta zakupu domu pojawiła się także na Sardynii. Wyludnianie się małych miasteczek południa powoduje, że samorządy decydują się sprzedawać niszczejące domostwa zagranicznym inwestorom. To dobry sposób, aby wykorzystać potencjał pięknie położonych miast. Władze miasteczka Ollolai na początku lutego wystartowały z pierwszą turą sprzedaży kilkuset domów, które można było nabyć za symboliczne 1 euro pod warunkiem odrestaurowania obiektu w ciągu 3 lat za kwotę ok. 80 tys. złotych. Burmistrz miasteczka nie wykluczył możliwości wystawienia kolejnych domów na sprzedaż, ale nie podał informacji, kiedy nastąpi nabór nowych właścicieli. W Ollolai jeszcze w 2004 r. mieszkało 1579 mieszkańców, obecnie ta liczba wynosi niespełna 1300 osób. Miasteczko leży w prowincji Nuoro, której zdecydowana większość mieszkańców żyje z turystyki. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat, przeczytaj koniecznie nasz wrzut: O tym, jak za 4 złote kupić dom na Sardynii. 5. Nuragi – tajemnicze kamienne kopce Na całej wyspie spotkać można tysiące kamiennych kopców tzw. nuragów, które są spadkiem po kulturze Nuragijczyków. Ta starożytna cywilizacja wznosiła między 1500 a 500 rokiem megalityczne budowle, co do których do dziś są wątpliwości, czym tak naprawdę były. Dotychczas odkryto na Sardynii już kilkadziesiąt kamiennych nuragów, z których największy istniejący ma prawie 18 metrów wysokości, a zdaniem historyków w pierwotnej wersji przekraczał 21 metrów. Jaką funkcje pełniły nuragi? Dobre pytanie, na które wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Ze znalezionych w ruinach wykopalisk można wysnuć teorię, że były to miejsca, w których dokonywano magicznych rytuałów. Najprawdopodobniej nuragi ze względu na charkater konstrukcji pełniły również funkcję obronną. Największym dotychczasowym odkryciem cywilizacji nuorskiej jest kompleks Su Nuraxi znajdujący się niedaleko miejscowości Barumini. 6. Noże Arboresa z rękojeścią z kości muflonów Popularnym rzemiosłem wśród Sardyńczyków jest produkcja noży. Wielowiekowa tradycja wytwarzania noży jest istotna dla mieszkańców wyspy, dla których nóż jest wciąż niezbędnym narzędziem do polowania i przygotowywania potraw. Wielu Sardyńczyków nosi nóż przy sobie i uważa go za niezbędne narzędzie do codziennego użytku. Sardyńskie noże są różne w zależności od miejsca, z którego pochodzą. Głównymi ośrodkami wytwarzania noży są miasta Pattada, Arbus i Guspini. W miejscowości Arbus (prowincja Medio Campidano) na Via Roma 15 znajduje się bardzo ciekawe miejsce lokalnego rzemiosła – sardyńskie muzuem noży. Obiekt ten jest własnością rzemieślnika Paolo Pusceddu i jest zbiorem noży i prac malarskich. Odwiedzający może zobaczyć przedmioty z epoki starożytnej, ostrza z XVI wieku, ale również aktualnie produkowane noże artystyczne o różnych kolorach, kształtach i formach. Podczas wizyty możliwe jest oglądanie filmów pokazujących poszczególne etapy tworzenia rękodzieła. W muzeum znajduje się nóż, który w przeszłości był najcięższym na świecie. Został zrobiony przez Paolo Pusceddu w 1986 r. i jest to „Arburesa” – typowy sardyński nóż wykorzystywany przez Sardyńczyków do hodowli owiec i rzeźni. Charakteryzuje się dużym liściastym ostrzem ze stali i rękojeścią najczęściej wykonaną z baraniego rogu dopasowanego do składanego ostrza. Nóż jest długi na 4,85 metra i waży 295 kg. Muzeum otwarte jest od poniedziałku do piątku (9:00 – 12:00 – 16:00 – 20:00), a także w sobotę (9:00 – 12:00). W niedzielę do muzeum można odwiedzić tylko za zgodą właściciela. 7. Sardyńczycy potrafią robić dobre piwo kraftowe Wino – pierwsza myśl po pizzy i makaronie, z którą kojarzą się Włochy. Istotnie, Włosi są wielkimi koneserami tego owocowego trunku, ale jak się okazuję, mają też dryg do robienia całkiem dobrego piwa rzemieślniczego. Będąc na Sardynii przekonaliśmy się, w jak wielu miejscach można napić się czegoś więcej niż tylko popularnych browarków typu Peroni czy Birra Moretti. W Cagliari dobrego piwa kraftowego napijecie się w Hop Corner (pracuje w nim super brodaty barman, co nie jedno dobre piwo poleci:). Na wyspie Sant Antocio warto odwiedzić Rubiu – Birrificio Artigianale e Brew Pub – mini browar oferujący treściwy kraft i antipasti. Będąc w Alghero grzechem byłoby nie wstąpić do L’altra vineria, piwnej knajpy prowadzonej przez małżeństwo Lucę i Sonię. Luca robi własne piwo i uwielbia Dire Straits. W bliskim sąsiedztwie znajduje się też Il Tocco Del Prete. Warto również odwiedzić Sassari, gdzie mieści się siedziba sardyńskiego browaru P3 Brewing Company. Sa wyspie kwitnie organizacja różnych piwnych festiwali. 23-go czerwca w miejscowości Gonnesa odbywa się impreza o nazwie Isolabirra, 7 -go lipca w Birras festiwal Montevecchio, a 19-go października sardyński Octoberfest czyli w Cagliari – stolicy Sardynii. 8. Wioska bandytów Orgosolo i miasteczko murali Muravera Sardynia jest pełna prześlicznych włoskich miasteczek, ale dwa z nich zasługują na szczególną uwagę. Pierwszym z nich jest wioska bandytów Orgosolo. Swoją nazwę miasteczko zawdzięcza głównie położeniu – górski region Barbagia był w przeszłości znakomitym schronieniem dla łapserdaków i różnego rodzaju rzezimieszków. Orgosolo, które słynie ze 150 barwnych murali i jest otwartym na turystów ośrodkiem, niegdyś budziło strach wśród Sardyńczyków i przyjezdnych. Nikt o zdrowych zmysłach nie zapuszczał się do tego miejsca. Rzymski orator Cyceron określił mieszkańców Orgosolo mianem „barbarzyńców”. Liczba morderstw zmalała dopiero po II wojnie, kiedy do akcji wkroczyło regularne włoskie wojsko. O Orgosolo powstał film „Bandyci z Orgosolo” w reżyserii Vitorria de Sety. Miasteczko Muravera, które położone jest na wschodnim wybrzeżu, słynie z dziewiczych plaż i przyozdobionej muralami zabudowy. Miasto samo w sobie nie olśniewa i stanowi bardziej bazę noclegową dla okolicznych atrakcji. Tym, co wyróżnia to miejsce od innych, są kolorowe murale, które przedstawiają codzienne sceny z życia Sardyńczyków na przestrzeni dziejów. Zwiedzając wybrzeże Costa Rei w drodze powrotnej do Cagliari, warto odwiedzić Muraverę na krótki spacer szlakiem włoskiego street artu. 9. Kary do 10 tys. euro za wywóz piasku i muszli Sardynia jest pełna pięknych i zróżnicowanych plaż. Na wyspie znajdziemy je piaszczyste, kamieniste, pełne turystów i te zupełnie bezludne. Sardynia słynie przede wszystkim z wybrzeża Costa Rei, pełnego luksusowych rezydencji i hoteli. Mogłoby się wydawać, że taki kawałek lądu jest gratką dla zbieraczy muszli i minerałów, ale uwaga nic z tego! Za wywóz z Sardynii muszli, piasku czy kamieni grożą kary do 10 tys. euro. Co więcej, w pobliżu znajdują się miejsca, w których panuje bezwzględny zakaz plażowania jak np. na Spaggia Rosa na pobliskiej wyspie Budella. 10. Wyspa 100-latków. Na Sardynii żyje się długo i szczęśliwie! Sekret długowieczności spędza sen z powiek wielu naukowcom. Od lat jednym z miejsc, gdzie poszukuje się kamienia filozoficznego, jest właśnie Sardynia. To właśnie na tej włoskiej wyspie odnotowano największą liczbę żyjących 100-latków – na 100 tys. mieszkańców przypada aż 22 z wiekiem powyżej 100 lat. Długowieczności Sardyńczyków upatruje się w ich zdrowej i lekkiej diecie, długiej aktywności fizycznej, dobrych relacjach rodzinnych i pokoleniowych, a także dużej ilości słonecznych dni w roku. O Sardynii mówi się, że jest miejscem, które gwarantuje długie i szczęśliwe życie. Coś w tym musi być. Sardyńczycy mawiają, że aura panująca na wyspie „zabija depresję” i zapewnia życie pozbawione smutku. Prawdą jest, że średnia długość życia mieszkańców Sardynii jest porównywalna z sytuacją w Japonii. Średni wiek kobiet na Sardynii to 85 lat, a mężczyzn 78 lat. Sardynia jest również (wg różnych rankingów) jednym z pięciu najzdrowszych miejsc do życia na świecie. 11. Zwierzęta pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego Widok dreptających po jezdni zwierząt to wizytówka Sardynii. Są pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego z tym tylko wyjątkiem, że nie podporządkowują się zasadzie ustąpienia pierwszeństwa. Mieszkańcy wyspy żyją z nimi w pełnej symbiozie. Sardynia jest jedynym regionem we Włoszech, który nie posiada autostrady. Kameralny klimat wyspy sprawia, że zwierzęta czują się w tym miejscu bardzo swobodnie. Sardyńczycy dażą wyjątkowym szacunkiem lokalną florę i faunę. Uważąją ją za swój skarb, który daje im szczęście, a także pieniądze. Wielu mieszkańców wyspy jest bowiem pracownikami branży turystycznej, która jest strategicznym sektorem sardyńskiej gospodarki. To natura i jej mieszkańcy tworzą krajobraz wyspy i nawet wzrost turystyki w ciągu ostatnich lat nie zakłócił tej równowagi. Styl życia wyspiarzy przyczynił się do wytworzenia świadomości środowiskowej, która nie ma sobie równych w regionie Morza Śródziemnego. Spacerujący po jezdni inwentarz jest pocztówkowym krajobrazem z Sardynii. Nikt nie ma problemu z tym, że stado owiec okupuje drogę, a osiołki podchodzące do samochodów to całkiem normalne zjawisko. Podróżując po Sardynii na pewno zaobserwujecie wiele zwierząt pastewnych takich jak osły, muflony, krowy, owce czy kozy. Najciekawiej pod tym względem jest w górach (prowincja Nuoro) i w środkowej części wyspy. Warto wiedzieć, że na wyspie jest znacznie więcej owiec niż ludzi, może dlatego zwierzęta traktowane są przez mieszkańców jak pełnoprawni uczestnicy ruchu drogowego… 12. Na Sardynii jest średnio 300 słonecznych dni w roku Między innymi dlatego jeździmy na południe Europy – dla bezchmurnego nieba, pięknych kontrastowych zdjęć i opalającego na brązowo słońca. Trudno się dziwić, że mieszkańcy Sardynii są tacy szcześliwi, skoro doświadczają średnio 300 słonecznych, bezchmurnych dni w roku. Sardynia uchodzi za najcieplejsze miejsce we Włoszech i słynie z 300 dni pełnych słońca w ciagu roku. Temperatury na wyspie nawet w ciągu zimy średnio nie spadają poniżej 10 stopni C. Klimat panujący na wyspie to prawdziwy lek na depresję, a mieszkańcy z pewnością nie potrzebują dodatkowych dawek witaminy D. Sardynię odwiedziliśmy w szczycie sezonu – pierwszym tygodniu lipca. W trakcie prawie dwutygodniowego pobytu mieliśmy praktycznie cały czas piękną słoneczną pogodę z krystalicznie błękitnym niebem. Uwielbiamy taką aurę za oknem. Sprawia, że nie sposób przywieźć z wyprawy zdjęcia złej jakości, wszystkie nadają się do publikacji, dlatego zawsze jest problem z wybraniem odpowiednich do opublikowania na blogu. Na Sardynii od marca do września świeci słońce. W innych miesiącach jest również słonecznie, ale może pojawić się miejscowe zachmurzenie. Typowy krajobraz wschodniego wybrzeża Sardynii. Hania Pani Król. Zawsze z planem na podróż przypominającym budowę szwajcarskiego zegarka. Świat odkrywa z przewodnikiem, słomianym kapeluszem na głowie i paczuszką słodkości w kieszeni. Kocha Francję, klimat południa i lokalne potrawy. Posiadaczka największego serca na Ziemi – jej podróż do Indii skończyłaby się wydaniem wszystkich pieniędzy na pomoc socjalną dla ubogich.
Włochy są piękne. Sardynia również. Bez dwóch zdań, jest to świetne miejsce, aby spędzić tam swoje wymarzone wakacje. Jeżeli planujecie taką właśnie podróż, to muszę powiedzieć, że lepiej trafić nie bowiem, dziś pan Koszmarny bierze na ruszt Sardynię i ma zamiar powiedzieć o niej wszystko, co warto wiedzieć przed wyjazdem. Czyli gdzie najlepiej nocować, jakie są ceny (uprzedzam, że nie najniższe), na co uważać i jak zwiedzać wyspę samochodem. Oprócz tego będzie jeszcze kilka rzeczy, istotnych przy planowaniu wakacji na własną rękę, ale nie uprzedzajmy czy inaczej: czeka was wpis praktyczny, a może nawet merytoryczny. Żądnych wiedzy zapraszam więc do lektury, a całą resztę tylko treści1 Kiedy jechać?2 Sardynia Wypożyczenie Ile kosztuje wynajęcie auta? Jak się jeździ po wyspie?3 Gdzie się zatrzymać na Sardynii? Polecane Na co uważać przy noclegu na własną rękę?4 Co zobaczyć? Północno-zachodnia część Południowo-wschodnia część wyspy5 Jak dotrzeć na Sardynię? Samolot6 Co zjeść?7 Co warto wiedzieć przed podróżą? Śmieci8 Sardynia z dzieckiem9 A tak w ogóle, czy warto jechać? Kiedy jechać?Dobrzy ludzie, posłuchajcie mojej porady i jedźcie poza sezonem. Sezon zaczyna się mniej więcej w połowie czerwca, by zwiększyć swe makabryczne zapędy w lipcu, aż do osiągnięcia apogeum koszmaru w sierpniu. Szczególnie odradzam ostatni miesiąc – Sardynia w sierpniu jest totalnie zatłoczona i jedyne co tam można wtedy zrobić, to Koszmarny z ekipą był w drugiej połowie maja i generalnie może ten termin polecić – jest już ciepło, acz nie upalnie. Da się zwiedzać, ale również miłośnicy plażowania nie będą zawiedzeni (szczególnie jeżeli zatrzymają się w południowej części wyspy). Sardynia w maju wygląda zresztą przepięknie – kwitną kwiaty i okoliczności przyrody nastrajają pozytywnie nawet takiego marudę, jak dobrym terminem będzie wrzesień oraz październik. Wciąż jest bardzo ciepło, a do tego woda w morzu nie zdążyła jeszcze wystygnąć po letnich samochodemAby swobodnie poruszać się po wyspie pan Koszmarny poleca wynajęcie samochodu. Oczywiście, jeżeli macie dużo czasu, możecie z auta zrezygnować na rzecz komunikacji publicznej (linie autobusowe obsługuje ARST), pamiętajcie jednak, że dotarcie w wiele ciekawych miejsc będzie wówczas nieco samochoduNa lotnisku w Cagliari jest sporo wypożyczalni, od tych dużych i porządnych w stylu Avis-a czy Heartz-a poczynając, kończąc na dużych i nieco mniej porządnych w stylu GoldCar. Duże oraz porządne odrzuciłem ze względu na ograniczony budżet (tak, tak, nawet taka gwiazda jak pan Koszmarny musi się czasem liczyć z pieniędzmi), więc postanowiłem wypróbować ten nieszczęsny to wypożyczalnia stosunkowo tania, ale słynąca z niezbyt ciekawego podejścia do klientów (internet pełen jest miejsc, gdzie ci wieszali na nieszczęsnym GoldCarze psy). Ponieważ jednak i tak postanowiłem wynająć auto wraz z oferowanym w wypożyczalni ubezpieczeniem, pomyślałem sobie: no czemu nie?Niestety okazało się, że na dwa dni przed naszym majowym wylotem w GoldCar nie było już wolnych samochodów, więc mój misterny plan wziął się i wiecie co zrobił. Nie wiem dlaczego o tym opowiadam, być może tylko po to, byście uczyli się na moich błędach i pamiętali, że wynajęcie samochodu należy ogarnąć od razu po zabukowaniu biletów na samolot, a nie dwa dni przed stanęło więc na Autonoleggio Sardinia. Jest to niewielka, lokalna wypożyczalnia (takie zwykle preferuję), która miała niezłe opinie w sieci. Główne zalety? W miarę rozsądne ceny, niski zastaw (który da się opłacić bez karty kredytowej). No i totalna bezproblemowość. Przyjechaliśmy, pani wydała auto, potem je oddaliśmy i tyle. Nie pozostaje mi nic nowego, jak tylko polecić. Jeśli chcesz porównać więcej ofert, to w tym miejscu znajdziesz aktualne ceny wypożyczalni samochodów na kosztuje wynajęcie auta?Jeżeli chodzi o ceny, to dziesięć dni w maju bez ubezpieczenia kosztowało 209,00 euro (wymagane dodatkowe zabezpieczenie 1000 euro na karcie kredytowej). Ten sam okres z pakietem ubezpieczeniowym kosztował 341,00 euro (dodatkowe zabezpieczenie 300 euro na karcie lub gotówką). Drugi kierowca w samochód rezerwowałem będąc jeszcze w Polsce (zawsze tak robię) i zdecydowałem się ostatecznie na wersję z ubezpieczeniem. Dlaczego? Ponieważ wiem jak włosi jeżdżą, wiem jak parkują i dlatego zawsze biorę tam ubezpieczenie 🙂 A do tego nie lubię blokować karty kredytowej, na której zresztą mam strasznie niski limit, bo, jakby to powiedzieć, kart kredytowych także nie lubię, uznając je za główne źródło zła tego 2022: od momentu napisania tego tekstu ceny niestety zdecydowanie wzrosły (możesz je sprawdzić w DiscoverCars).Jak się jeździ po wyspie?Ano w miarę dobrze. W maju ruch samochodowy nie jest zbyt duży, nie ma też wielkich problemów z parkowaniem. Oczywiście trzeba brać poprawkę na styl jazdy włoskich kierowców i zawsze spodziewać się niespodziewanego, ale ogólnie nie jest źle. Główne drogi są w bardzo dobrym stanie, niedoświadczeni kierowcy mogą mieć jednak trochę problemów na rzadko uczęszczanych górskich to wbrew pozorom dosyć duża wyspa, a podróż z północy na południe trwa ponad cztery godziny. Autostrady, co słuszne i sprawiedliwe, są bezpłatne. Aby sprawnie się poruszać i nie marnować czasu na bezsensowne jeżdżenie w kółko polecam korzystanie z nawigacji GPS (sprawdźcie wcześniej, czy wasza mapa uwzględnia Sardynię) lub chociażby z mapy offline zapisanej w samochodem – trzeba uważać na nieoczekiwanych piechurów 😉Gdzie się zatrzymać na Sardynii?Sardynia to jedno z bardziej pokręconych miejsc w Europie, jeżeli chodzi o wynajęcie noclegu. Wybór jest oczywiście spory i poza szczytem sezonu nie powinno być większego problemu z wolnymi miejscami, ale znalezienie miejscówki o dobrym stosunku jakości do ceny, to zadanie dla naprawdę błyskotliwego tutaj i sprawdź aktualne ceny noclegów na Sardynii!Wszystko przez to, że Sardyńczycy umiłowali sobie rozbijanie ceny na pierdyliard składowych. Podam przykład: podczas szukania noclegu na znalazłem świetny dwupokojowy apartament w cenie, powiedzmy, 100 euro za tydzień. Bomba, pomyślałem sobie. Prawdziwa bomba. Problem polegał na tym, że jak tylko wszedłem w dokładny opis, to tam, małym druczkiem, było mniej więcej coś takiego: obligatoryjna dopłata za sprzątanie – 150 euro, opłata wstępna – 70 euro, pościel – 15 euro za osobę, ręczniki – 12 euro za sztukę, o dodatkowych podatkach już nawet nie cóż, nie muszę chyba dodawać, że takie zagmatwanie raczej nie ułatwia znalezienia fajnej miejscówki, gdzie warto się zdaniem: szykujcie się na prawdziwą noclegiAlbo skorzystajcie z jednego z moich linków (byłem, spałem i wiem, że dobre):Li Seddi Apartaments – fajna miejscówka na północy Sardynii. Za pięć nocy w apartamencie z oddzielną sypialnią zapłaciliśmy niecałe siedemset złotych. Jest basen, fajny widok na morze (choć do plaży daleko) i właściwie wszystko czego trzeba. Apartament znajduje się małej miejscowości Badesi. Nie jest to przesadnie interesujące miejsce, ale może stanowić dobrą bazę wypadową do zwiedzenia tej części wyspy, szczególnie że noclegi tu są tańsze niż w okolicznych miejscowościach. Jedna uwaga: samochód jest niezbędny. Tu możesz sprawdzić aktualne ceny apartamentów!Sa Mirada Apartments – to nasze centrum dowodzenia podczas wizyty na południu Sardynii. Wypasiony apartament blisko centrum Villasimius, niestety sporo droższy niż pierwszy z polecanych (1440 zł za pięć nocy). Ale czego się nie robi, by spać w odrobinie luksusu? 😉 Tu możesz sprawdzić aktualne ceny apartamentów!Na co uważać przy noclegu na własną rękę?Przy poszukiwaniu noclegu na własną rękę, przede wszystkim należy uważać wspomniane wyżej opłaty dodatkowe! Często dopisane są drobnym drukiem, a potrafią nawet podwoić łączny koszt wynajmu. Oprócz tego, zawsze warto też sprawdzić jego dokładną lokalizację na rezerwą podchodźcie do zapewnień właścicieli w kwestii na przykład odległości od morza. To, że dany apartament znajduje się 200 metrów od morza wcale bowiem nie wyklucza, że od najbliższej plaży może go dzielić dwadzieścia minut tego pamiętajcie, że nawet jeśli już dopłacicie za ręczniki, to 99% nie będą to ręczniki plażowe. Te musicie zabrać ze zobaczyć?Sardynia oferuje dużo ciekawych miejsc, z których niestety nie wszystkie dane mi było zobaczyć. Byliśmy tam dziesięć dni, ale raz, że jest to dosyć duża wyspa, więc ciężko ogarnąć, a dwa, że podróżowanie z dziećmi nakłada niestety sporo część wyspyCapo Caccia. Zejście do Groty NeptunaNa północy mogę polecić zjawiskowo piękny klif Capo Caccia oraz znajdującą się u jego podnóży Grotę Neptuna. Będąc w okolicy warto również zajrzeć do uroczego miasta na południe od Alghero, znajduje się piękne miasteczko Bosa, które również polecam, choć widziałem je zaledwie rajskich plaż nie powinni być zawiedzeni znajdującą się na północno-zachodnim skrawku Sardynii plażą La Pelosa, która jest niestety równie piękna, co zatłoczona. Jeżeli komuś mało, to może jeszcze odwiedzić całkiem przyjemną Spaggia Li La PelosaPołudniowo-wschodnia część wyspyMamy tu stolicę Sardynii, czyli miasto Cagliari, które pan Koszmarny widział jedynie przez szybę (najpierw samolotu, a potem samochodu). Miłośnikom plażowania do gustu może przypaść leżące na samym południu Villasimius, które wydaje się fajną (i co ważniejsze nieco tańszą) alternatywą dla położonego tuż obok słynnego Costa – niby kurort, ale znośniePlaża w VillasimiusZresztą wszystkie atrakcje Sardynii, które pan Koszmarny odwiedził (jak również te, których nie odwiedził), znajdziecie w innych wpisach. Zachęcam do dotrzeć na Sardynię?Nie otwierajcie atlasów, ja wam wszystko wyjaśnię. Otóż Sardynia jest wyspą, co nieco ogranicza szanse, by dotrzeć tam na piechotę. Jeżeli więc nie macie doczepionych bionicznych płetw, to zostają wam właściwie dwa rozwiązania…PromBardziej czasochłonna opcja, ale w niektórych sytuacjach, na przykład jeżeli robicie sobie dłuższą objazdówkę po Włoszech, może mieć jakiś tam sens. Promy odpływają między innymi z Civitavecchia, Neapolu, Palermo i dopływają do Cagliari, Porto Torres lub Arbatax. Ceny za dwie osoby w samochodzie osobowym zaczynają się od 900 zł (w obie strony). Nieco tańsze są połączenia promowe z Korsyki, lecz tu, o ile pani od geografii w podstawówce nie wprowadziła w błąd, dochodzi jeszcze koszt dopłynięcia na samą Korsykę. Dokładne połączenia możecie wyszukać (a nawet nabyć bilety) pod tym nie jestem zwolennikiem dopływania promem na takie wyspy jak Sardynia, choć rzecz jasna dojazd własnym autem ma swoje zalety (na przykład można zabrać większy bagaż). Przy czterech osobach cena dojazdu oraz promu powinna być porównywalna do ceny lotu samolotem oraz wynajęcia samochodu na zdaniem lepsza opcja niż prom, szczególnie, że na Sardynię latają z Polski tanie linie. Najwięcej połączeń oferuje Ryanair, który z kilku miast (Warszawa, Kraków, Gdańsk, Poznań) lata do Cagliari. Jest też Wizzair, którym można polecieć do Alghero. Jeżeli chodzi o ceny, to spokojnie da się znaleźć coś w okolicach 300 zł (za jedną osobę, w obie strony). Czasem można też trafić na cenę bliższą 200 zł – wtedy można mówić o prawdziwej bezpośredni z Polski trwa około 2,5 godziny. Ponieważ ceny połączeń bezpośrednich są w miarę rozsądne, moim zdaniem nie ma większego sensu by kombinować z przesiadkami. Pan Koszmarny za lot powrotny na trasie Modlin-Cagliari w maju zapłacił 1070 zł. To cena za trzy osoby oraz jedną pół-osobę w postaci chcecie znaleźć najlepszy lot dla siebie, to polecam sprawdzić dostępne opcje w Skyscanner lub wyszukiwarce lotów na Sardynię, ale nie ma nic w dobrej cenie? Jeśli szukasz innych pomysłów na wiosenny urlop, to sprawdź gdzie lecieć w maju na wakacje, a także gdzie jest ciepło w zjeść?Ponieważ pan Koszmarny jest fanatykiem owoców morza, to w kwestii doboru posiłku ma tylko jedną radę: jedzcie wszystko, czy to będzie grillowana ośmiornica czy po prostu krewetki 😉Jeżeli macie zamiar stołować się na mieście, to pamiętajcie, że na Sardynii, spotkacie się z przedziwnym zjawiskiem o nazwie sjesta. Przedziwne zjawisko o nazwie sjesta sprawi, że nie będziecie mogli zjeść wtedy, kiedy będziecie głodni. W jakich godzinach trwa sjesta? Żebym ja to wiedział 🙂 Nie ma stałych godzin zamknięcia knajp, to znaczy są, ale w każdym miejscu nieco inne. Generalnie można założyć, że po 13 jest już problem, by zjeść coś na mieście i problem ten przestaje być problemem dopiero w okolicach 19, kiedy to zaczynają się otwierać wszystkie Sardynii, jak wszędzie Włoszech, większość knajp doliczy nam do rachunku tak zwane coperto, czyli opłatę za nakrycie stołu. Opłata ta wynosi zwykle od 1 do 2,5 euro za osobę i nie ma sposobu, by się od niej wywinąć 😉Co warto wiedzieć przed podróżą?CenyDrogie, drogie, wszystko drogie. Drogie są panie, które ten wpis czytają, jak i droga jest sama Sardynia. No ale to w końcu Włochy, nikt przecież nie mówił, że ma być kosztach noclegów, wynajęcia samochodu oraz samolotu pisałem już wyżej. Teraz powiem tylko, że obiad w restauracji kosztował nas zwykle w okolicach 40-50 euro (dwie osoby dorosłe plus jedno dziecko, które coś tam je oraz jedno, które śpi). Ceny w sklepach zdecydowanie wyższe niż w Polsce. Koszt benzyny wynosi od 1,5 euro do 1,8 euro za Sardynia należy do Włoch, jeżeli znasz włoski to nie będziesz miał problemów, by się dogadać. Podobnie w przypadku, gdy płynnie posługujesz się językiem sardyńskim – większość mieszkańców potrafi mówić również tym przedziwnym narzeczu. Nie znasz włoskiego ani sardyńskiego? Nic straconego 🙂 Możesz jechać do Alghero, gdzie spora część lokalsów posługuje się co robić w sytuacji, gdy nie znasz ani włoskiego, ani sardyńskiego, ani katalońskiego? W miejscach bardziej turystycznych nie powinno być większych problemów z dogadaniem się w języku angielskim. W miejscach turystycznych nieco mniej pozostaje natomiast zawsze skuteczny amatorski migowy, który z całego serca polecam!ŚmieciSardyńczycy mają pierdolca na punkcie śmieci. Serio. Właściciele wynajmowanych przez was mieszkań na 99% poproszą was o segregowanie odpadów, z ich perspektywy (no i oczywiście z perspektywy naszej planety) jest to bardzo istotna kwestia. Wynika to z tego, że wywóz nieczystości jest tam cholernie drogi (znacznie, ale to znacznie droższy niż w Polsce). No cóż, jako że pan Koszmarny jest zwolennikiem dbania o środowisko naturalne, to jego rada może być tylko jedna: segregujcie śmieci! Zawsze, nie tylko w z dzieckiemCzy to dobry pomysł? No cóż, skoro już musicie brać ze sobą balast, to tak – nie jest to najgorszy pomysł 😉 Sardynia to dobre miejsce na podróż z dziećmi, choć oczywiście trzeba się liczyć z tym, że nie wszystko uda wam się rada: jeżeli będziecie lecieć z dzieckiem Ryanairem i planujecie wynająć na miejscu samochód, to warto zabrać ze sobą fotelik samochodowy. Jego przewóz jest darmowy, więc dzięki temu sporo zaoszczędzicie na miejscu (wypożyczalnie samochodów słono sobie liczą za foteliki).Sardynia z dzieckiem też ma swój tak w ogóle, czy warto jechać?Upić się warto. Ale jak już wytrzeźwiejecie to możecie jechać. Powinno być to już by było na tyle. Jeśli potrzebujesz więcej informacji o wypożyczeniu auta, to zapraszam do tekstu wynajem samochodu na - człowiek widmo, człowiek orkiestra. podróżnik, mąż, ojciec, póki co jeszcze nie dziad. podróże traktuje jako zło konieczne, co nie przeszkadza mu być niezastąpionym drogowskazem dla zagubionych duszyczek. blog podróżniczy to jego konik, pasja oraz szaleństwo w jednym.
Wiadomo, kiedy się planuje wyjazd gdzieś „daleko, daleko” pomiędzy pytaniami praktycznymi – gdzie spać, jak się przemieszczać itp. – pojawia się też pytanie „co tam robić?” Dość łatwo na nie znaleźć odpowiedź przeglądając przewodniki, książki czy strony internetowe poświęcone danemu miejscu. Nie należy jednak zapominać o pytaniu przeciwnym: „czego robić nie należy, nie wypada”, bo często ta wiedza może nam uratować, jeśli nie 4 litery (patrz kraje przede wszystkim tzw. arabskie), to przynajmniej honor i zaskarbić szacunek miejscowych. Sardynia nie leży na drugim krańcu kuli ziemskiej i, choć uznawana ciągle za dość archaiczną i odległą od Europy w sensie figuratywnym, wyspę, jest jednakowoż częścią Włoch, a te – mimo nie najlepszych wyników w wolności słowa i korupcji – należą jakby nie było do „pierwszego”, cywilizowanego (sic!) świata. Stąd obowiązują tutaj ogólnie przyjęte normy tzw. dobrego zachowania (wychowania). Jest rzeczą oczywistą, że nie wolno śmiecić na plażach, ani w żadnych innych miejscach (jaki jest stan rzeczywisty za sprawą samych Sardyńczyków, to zupełnie inna historia!), nie wolno zbierać „na pamiątkę” piasku czy kamyków z plaż, ani zrywać roślin, bezwzględnie zabrania się rozpalania ognia czy biwakowania „na dziko” (przyznam się bez bicia: ja sama biwakowałam i to na terenie parku narodowego, zasadą nr 1 jest zachowanie dyskrecji i zostawienie miejsca czystym – tym nie mniej, proszę pamiętać, że ryzykuje się mandat), nie pluje się, nie wrzeszczy nocami (do północy można, w końcu Włosi prowadzą życie nocne) itd. Jeśli będziecie przestrzegać tych zasad dobrego współżycia, to zostawicie po sobie miłe wspomnienie. 🙂 Jeśli zaś chcecie zaprzyjaźnić się z tubylcami, być traktowani jak swoi, to polecam 10 złotych zasad. Na Sardyni nie wolno: czytaj dalej Korespondencja z Sardynii: Renata Suchodolska
polacy w świecie sardynia